Motyw zwierzęcy i moda idą ze sobą w parze od wielu sezonów. Na chwilę znikają by potem znów powrócić w wielkim stylu i blasku fleszy:)Pantera, zebra i inne zwierzęta pukąją się w czoło myśląc:Dlaczego człowiek odbiera nam nasze my przecież byłyśmy pierwsze:)A tak całkiem poważnie każdy z nas ma w sobie coś ze zwierzęcia do jakiegoś jest podobny mniej czy bardziej:) Ja osobiście mam coś z kota i osła i nie chodzi tu o przyzwyczajenia kulinarne czy ilość żywotów. Jak kotek biegam tylko własnymi drogami i nie zbaczam z nich nawet gdy ktoś mnie do tego zachęca. A osiołkiem hmm.. napewno wielka upartość choć marchewki nie lubię. W swojej szafie posiadam bardzo mało rzeczy z takimi motywami, ale ostatnio robiąc porządki znalazłam jedną ciekawą. Jest to sukienka mgiełka, delikatna, przewiewna. Bardzo dobrze sprawdzi się w połączeniu z szortami. Można też lekko zaznaczyć talię cienkim paseczkiem i już mamy drapieżną jednak rozważną stylizację. Tą kupiłam dawno temu w Terranovie.Czy u Was w szafie też gości dżungla? :)
Pierwszy wiersz powstał gdy miałam 7 lat jakoś pod koniec pierwszej klasy szkoły podstawowej.Pamiętam to uczucie kiedy coś w myślach dyktowało mi zdania.Nie wiedziałam co z tym zrobić byłam przecież taka mała.To uczucie budziło wiele emocji nawet płacz,złość.Wiem może wydać się dla Was dziwne,moją reakcją sama byłam zaskoczona.Napisałam te parę zdań schowałam do szuflady i tak przez rok.Potem mama zapisała mnie do domu kultury tam poznałam Panią Małgosię.Ciepła osoba prowadząca kółko teatralne.Występowałam w wielu przedstawieniach i z różnych okazji wtedy jeszcze nie wiedziałam,że mam drugi talent scena.Mijały kolejne miesiące czułam,że jestem bardziej rozwinięta psychicznie niż moi rówieśnicy. Na pewno miało wpływ na to ciężkie dzieciństwo,lecz to nie pamiętnik,więc nie będę o tym pisać.Kiedyś postanowiłam,że pokażę je Pani Małgosi.Sama jak się później dowiedziałam należała do grupy twórczej Pegaz i działała w lokalnym środowisku poetyckim.Oczywiście w szkole moja wychowawczyni nie ...
U mnie nie gości. Najbardziej lubię takie proste jednokolorowe ubrania :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik