Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Koszula jeansowa za 9,99:)

Choć kocham sukienki i to one głównie wypełniają moją garderobę to uważam, że w koszuli kobieta też może wyglądać bardzo szykownie oraz z klasą a co najwazniejsze to niezwykle uniwersalna rzecz. Jeans już dziesiątki lat rządzi pojawia się nie tylko w postaci spodni, których niegdyś na dzikim zachodzie używali kowboje ze względu na wytrzymałość tego materiału to już historia. Dziś nikogo nie dziwi torebka, płaszcz wykonana z tego materiału. Jednak od jednej z moich czytelniczek otrzymałam prośbę znaleźć tanią a fajną koszulę jeansową.Moje poszukiwania trwały miesiąc. Zawsze będąc gdzieś na zakupach szukałam szperałam i jest. Oczywiście zakupiłam ją w dyskoncie odzieżowym.Cena 9.99 zł SNC. Jest wykonana z przewiewnego przyjemnego materiału. Posiada ciekawe wzorki, ktore napewno urozmaicają jej wygląd. Ja do zdjęcia założyłam ją z szortami z secendhendu. Jestem otwarta na Wasze prośby mam nadzieje, że tą spełniłam w 100%.

Róż i już ;)

Asymetria,jest ciekawa inspirująca można układać ją na szereg sposobów.Sprawia,że dana rzecz nie jest nudna tylko często staje się naszym ulubionym ciuchem.Taka właśnie będzie ta sukienka polubiłam ją od pierwszego wejrzenia.Na moim blogu nie uwmieszczam drogich ciuchow ponieważ mnie na nie nie stać.Staram się by każdy mógł znaleźć coś dla siebie w przystępnej cenie.Mój róż i już ma wiele ciekawych właściwości.Jest wykonana z bardzo cienkiej i przewiewnej bawełny idealnej na nasze tropikalne ostatnio lato.Jest też bardzo elastyczna i rozciąga się.Jednak po praniu nic się z nią nie dzieje.Może byc tuniką,sukienką bądź bluzeczką w okresie ciąży.Zaplaciłam za nią całe 19 zł w New Yorkerze.Fajnie wygląda z prostymi czarnymi butami z CCC za 79zł .Róż nie jest moim ulubionym kolorem,lecz jestem otwarta i próbuję bawić się kolorem.

Strój kąpielowy za 9.99 zł:)

Wyprzedaze ach wyprzedaże każdy je lubi mają swój urok, lecz należy pamiętać by nie stracić przy nich głowy.Mogę powiedzieć sama o sobie, że nigdy nie kupuję tego co niepotrzebne. Jednak czasem jakiś głos podpowiada mi a może się przyda będzie pasować do sukienki czy innej części garderoby.Idąc ostatnio do kasy w Szachownicy w koszu leżały kostiumy kąpielowe za 9.99zł.Na początku nie zwróciłam na nie uwagi jednak później pomyślałam a czemu nie. Wygrzebałam taki w moim rozmiarze i jest. Dwuczęściowy, wiązany w duże kropki świetnie sprawdził się już na basenie. Dobrze trzyma biust nie mam do niego zastrzeżeń. Myślę, że skuszę się na kolejny.

Różowy świat małej damy:)

Druga odsłona stylizacji przygotowanej przez moją księżniczkę. Tym razem w wersji różowej waty cukrowej.Patrzyłam z przyjemnością jak wyszukiwała w swojej szafce ubranka i potem dobierała do nich dodatki.Z wielką radością szukała w swojej szkatułce pasującej do reszty bransoletki oraz butów. Jak obiecałam wkleję ją na moim blogu. Myślę, że kolejnym naszym pomysłem będzie wspólne przebieranie. Pozwolę się wystroić małej a efektami się z Wami podzielę. Ubranka z tej stylizacji:Bluzeczka Pepco 15 zł, Spódniczka Pepco 14.99 zł, japonki Snc 2.99zł,torebeczka Snc 9.99zł.

Stylizacja mojej córki :)

Jestem szczęśliwą mamą energicznej i cudownej małej damy, która tak jak ja uwielbia bawić się modą. Ostatnio widząc jak układam ubrania, którym robię zdjęcia sama zaczęła robić to samo. A dziś wymyśliła coś własnego i poprosiła,żebym zrobiła zdjęcia. Na dole zobaczycie efekty. Bluzeczka z kolorową zebrą zakupiona w Pepco za 19.99zł.Spódniczka lumpeks 5 zł. Balerinki w Auchanie In extenso 15 zł. Okularki, torebeczka 3d z kotkiem oraz kapelusz przywiozione z wakacji. Jak Wam się podoba jej pierwsze dzieło?

Grubym ubraniom w upał mówię nie:)

Lato w tym roku jest upalne,gorące mamy w naszym kraju prawdziwe tropiki,pełne skwaru,deszczu.Każdy radzi sobie z upałem jak może mając swoje własne sposoby.Jednak w te dni najważniejszą kwestię stanowi dobór odpowiedniego stroju adekwatny do pogody.Osobiście spodnie zakładam bardzo rzadko cały rok chodzę w sukienkach bo przecież kobieta niczym kwiat delikatna wygląda w niej zwiewnie, zmysłowo.Nie każda z nas jednak lubi i przepada za tą częścią garderoby rozumiem to doskonale.Jednak nie mogę pojąć i nigdy nie pojmę ludzi,którzy przy tak wysokiej temperaturze ubierają pełne ciężkie obuwie oraz naprzykład długie jeansy.U kobiet,które sama reprezentuję wiąże się to napewno z kompleksami a bo tu mam za dużo,brzuch wystaje,nogi blade cellulit,rozmiar.U mężczyzn,którzy mają mniej problemów z sylwetką zabudowanego stroju w tym czasie nie pojmuję i nie zgłębiam tego tematu. Drogie Panie jeśli nie lubimy sukienek i źle się w nich czujemy sięgnijmy po ponadczasowe części garderoby jakie sprawią

Lakiery do paznokci z hipermarketu:)

Hipermarkety działają na mnie jak przysłowiowa płachta na byka.Kiedy mogę staram się robić zakupy przez internet.Jednak gdy przyjdzie dzień kiedy muszę udać się do tego miejsca mój sposób piję melisę zerwaną u babci.Często na dziale kosmetycznym stoją pułki ładnie podświetlone,wyróżnione barwną szatą kosmetyki kolorowe.Żyjąc w ciągłym biegu zakupy w sieci stały się dla nas rutyną.Czasem skuszę się na zakup produktu kosmetycznego z takiej pułeczki tym razem wybór padł na lakiery do paznokci.Kocham ponadczasową klasyczną czerwień,nasyconą,czystą jej barwę.Z hybrydy i innych wynalazków zrezygnowałam już dawno moje paznokcie tego nie lubią.Wybrałam lakier firmy Ingrid.Kosztował całe 6.95 zł. Zalety: -Mocny,nasycony kolor -Dokładny,precyzyjny,szeroki pędzelek -Korzystna,przystępna cena -Bogaty wybór kolorów Wady: -Mocny drażniący zapach -brak odporności na zarysowania -Szybko blaknie Podsumowując jeżeli w planach macie tylko leniuchowanie lakier można śmiało użyć.Jednak przy każde

Krakowskim targiem-moje wspomnienie;)

Kocham targowiska od najmłodszych lat ich niepowtarzalny klimat,zapach warzyw,głośno plotkujących ludzi targujących się o każdą złotówkę.Przyznam się Wam,że jako mała dziewczynka chodziłam z babcią sprzedawać warzywa,kwiaty.Uwielbiałam to i robiłam z wielką przyjemnością oraz entuzjazmem wyglądało to prawie jak zabawa w sklep.Pobudka o piątej rano szybkie śniadanie i idziemy.Nie było wtedy autobusu,więc wszystko niosłyśmy na piechotę.Miejsce gdzie się rozkładałyśmy znajdowało się pod murem starego domu obok innych sprzedających swoje skarby z ogrodu.Ruch był od samego rana uczyłam się sztuki negocjacji tego by się nie dać i twardo trzymać cenę już wtedy poznałam określenie krakowskim targiem.Nieraz padało było zimno,lecz ja i tak wstawałam z ochotą .Herbata z termosu,kanapka z pomidorem i tak dało się wytrwać do południa.Mimo,że byłam mała to już wtedy rozumiałam,że kiedyś z wielką chęcią będę powracać na plac.W tamtych czasach dniówka 60 zł była czymś wielkim i wyczekiwanym.Pomyślcie

Smak z dziecięcych lat-pamiętacie?;)

Kiedyś wpadła do mnie z dzieciakami koleżanka z,którą chodziłam do szkoły podstawowej.Przy kawie wspominałyśmy stare czasy.Naszą szkołę,sklepik w,którym można było kupić rożne ciekawe i wiadomo niekoniecznie zdrowe przysmaki. Wtedy nigdy nikt się tym nie przejmował.Dzieciństwo spędziłam na trzepaku,chodząc po drzewach,grając w piłkę.Nieraz kolana były w kiepskim stanie jednak to piękne czasy.I nie da się zapomnieć również sklepikowych hitów.Do dziś mam na języku smak gumy do żucia Shock kwaśnej niczym cytryna w środku miała jednak słodki syrop.Organizowaliśmy konkursy kto zje ją bez skrzywienia się.Była też orenżada w proszku oraz coś co bardzo lubiłam a na co natrafiłam ostatnio w sklepie Flying Tiger na Floriańskiej.Strzelające na języku granulki o smaku pomarańczowym kosztowały całe 2 złote.Przyniosłam je do do domu i oczywiście wsypałam do ust poczułam się jak wtedy kiedy stałam w kolejce do sklepiku szkolnego.To taki smak,który jest jak wehikuł czasu.Wiadomo gumy turbo,kaczor don

Pomarańczowy szał:)

Uwielbiam mocne,nasycone kolory,pełne energii,dynamizmu dziś kolej na pomarańczowy szał .Nigdy nie bałam się barw rzucających się w oczy.W tłumie ludzi lubię tych ubranych kolorowo czasem nawet jaskrawo,rozświetlają oraz rozweselają surowość miejskiej dżungli. Sukienka w kolorze pomarańczowym jaką kupiłam nie jest do końca w moim guście jeśli chodzi o długość myślę że odrobinę ją przerobię.Jednak urzekła mnie swoją prostotą i super przewiewną bawełną.Nadaje się idealnie na upalne dni.Ma cienkie ramiączka oraz kolorowe pasy na jej końcu jakie sprawiają,że będzie ładnie komponowała się z różnymi dodatkami.Zakupiłam ją za wielką kwotę 19.99zł w lokalnym sklepie ModaForYou.Sandałki porostu z BIEDRONKI za 19.99zł.Idąc ostatnio do kasy zobaczyłam je w koszu i myślę a czemu nie będą do niej pasować idealnie.Torebeczka Clarines 29zł.I już mamy nasz pomarańczowy a tani zawrót głowy.

Mój własny cytat na dziś;)

Uwielbiam jedwabie,atłasowy szyk który dotyka mojej skóry,lecz najbardziej potrzeba mi dziś uśmiechu od obcych szczerego,niewymuszonego.-Uśmiechnij się.

Spódniczka z ekoskóry;)

Bycie eko jest hasłem dotyczącym bardzo wielu dziedzin życia.Każdy z nas mniej czy bardziej się z nim utożsamia lub jego najbliższe otoczenie.Dla mnie eko  to życie w zgodzie z samym sobą i czynienie dobra nie tylko dla środowiska.Temat ten nie jest obcy również modzie ona przecież podąża za tym co jest na czasie.To Pani,która lubi wszelakie nowinki.Ekoskóra jest znacznie tematem odbiegającym od potocznego znaczenia eko ale mimo wszystko ociera się o niego delikatnie.To idealne rozwiązanie dla osób,które nie uznają skóry prawdziwej oraz tych,którzy nie chcą zapłacić dużo .Spódniczka z tego tworzywa już gości wiele sezonów na salonach raz chowa się by potem znów powrócić w wielkim stylu.Nie piszę o żadnej nowości,lecz postanowiłam pokazać Wam moją jaką ostatnio zakupiłam.Ma krój bardziej ołówkowy,z przodu znajduje się srebrny zamek pośrodku na całej długości,który jest jej dużym atutem.Kolor czarny,więc ubiorę ją na wiele różnych okazji.Pod spodem ma podszewkę jaka zapobiegnie jej przyk

Gdy jedziesz tramwajem;)

Mimo swoich 31 lat nie posiadam prawa jazdy.Czasem żałuję i myślę pora się za to zabrać.Jednak ciągle coś powoduje,że to odkładam.Codziennie poruszam się komunikacją miejską zajmuje mi to wiele czasu i przemyśleń.Jednak mimo wszystko uwielbiam tramwaje.W Nowej Hucie starsze modele przenoszą mnie w czasie i sprawiają,że podróż staje się czymś niezwykłym.W centrum kursują zaś nowe klimatyzacja,możliwość ładowania telefonu prawie jak Orient Express tyle że bardziej współczesny.Wchodząc codziennie do tramwaju linii 3 zawsze zajmuję to samo miejsce spotykam te same twarze.Lubię obserwować ludzi wsiadających i wysiadających w pośpiechu.Zastanawiam się czy wstali prawą nogą, zjedli śniadanie,jaki mają humor.Myślę czy jutro spotkam tego starszego Pana z odblaskowym brelokiem przyczepionym do plecaka.Oczy skierowane we mnie ja na nie niby przypadkiem niby ukradkiem każde z nich coś do mnie mówi choć nieświadomie.Lubię gdy ktoś siedzi obok mnie całą trasę jaką jadę do pracy wtedy tą osobę poznaj

Drapieżna czy rozważna? :)

Motyw zwierzęcy i moda idą ze sobą w parze od wielu sezonów. Na chwilę znikają by potem znów powrócić w wielkim stylu i blasku fleszy:)Pantera, zebra i inne zwierzęta pukąją się w czoło myśląc:Dlaczego człowiek odbiera nam nasze my przecież byłyśmy pierwsze:)A tak całkiem poważnie każdy z nas ma w sobie coś ze zwierzęcia do jakiegoś jest podobny mniej czy bardziej:) Ja osobiście mam coś z kota i osła i nie chodzi tu o przyzwyczajenia kulinarne czy ilość żywotów. Jak kotek biegam tylko własnymi drogami i nie zbaczam z nich nawet gdy ktoś mnie do tego zachęca. A osiołkiem hmm.. napewno wielka upartość choć marchewki nie lubię. W swojej szafie posiadam bardzo mało rzeczy z takimi motywami, ale ostatnio robiąc porządki znalazłam jedną ciekawą. Jest to sukienka mgiełka, delikatna, przewiewna. Bardzo dobrze sprawdzi się w połączeniu z szortami. Można też lekko zaznaczyć talię cienkim paseczkiem i już mamy drapieżną jednak rozważną stylizację. Tą kupiłam dawno temu w Terranovie.Czy u Was w s

Sportowa elegancja:)

Powstało miliony artykułów i zdjęć dotyczących sportu w wersji bardziej kobiecej, klasycznej, eleganckiej. Dziś nikogo nie dziwi widok kobiety w zwiewnej, finezyjnej sukience, która zamiast szpilek zakłada trampki, bądź inne sportowe buty znanej firmy. Grunt to umieć dobrać dodatki, które sprawią, że stylizacja będzie wywarzona.Osobiście uwielbiam szaleć i urozmaicać, łączyć to co wygodne z tym bardziej wieczorowym. Dzisiejszy zestawik jest pełen luzu,lecz posiada nutkę elegancji. Spodenki użyte wbtym looku pochodzą z sieciówki Sinsay(39zł),narzutkę, zwiewną, błyszczącą dostałam od kolezanki przywiozła ją z Włoch. Bokserka z ciekawą aplikacją zakupiona w New Yorker(29zł).Całość tworzy sportowy look z lekkim błyskiem. Jak Wy widziecie sportową elegancję?

Szarość z nutą połysku:)

Za oknem nadal z nieba płyną strugi deszczu a ja się zastanawiam czy szarość może być ciekawa inspirująca,pełna klasyki a zarazem błyszczeć delikatnie niczym gwiazdy. Myślę, że nawet kiedy pogoda nie nastraja by wychodzić spod kołdry to warto zostawić jakiś ślad, promień, który przebije się przez te ogromne krople wody. W czasie takiej aury budzi się moja artystyczna dusza zaczynam marzyć i coraz częściej sięgam po kartkę i pióro. Za godzinę czas wychodzić do pracy. Kawa wypita kalosze wyciągnięte, córka jeszcze śpi nawet rybki w akwarium jakieś powolne niemo krzyczą kiedy wyjdzie słońce. Dzis moja stylizacja będzie bardzo prosta z nutką szarości. Golfik czarny zakupiłam w H&M za 29zł przyjemny, bawełniany, przewiewny. Spódniczka, która jest mimo swej prostoty niezwykle wdzięczna New Yorker 39 zł. Do tego czarne jak węgiel rajstopki firma Moraj(SNC) 6 zł. już mam swoj grzeczny prosty look.Jeśli chodzi o rajstopy mogę powiedzieć ze służą długo i nie zaciągają się szybko mimo niskiej

Trochę mojej poezji.

Nieugaszony ogień" Niebo zadrżało. Ty pod mą skórą trzepoczesz zakrwawionymi skrzydłami niczym przebity cierniem zła -motyl Moja dusza płonie nieugaszonym ogniem nadziei. Ciało drży, A wkoło niego pląsają cienie codziennych trosk Świat okryła mgła rozpaczy, słońce zgasiła ludzka chciwość, księżyc niczym ćma, szuka ostatnich blasków światła, lecz ich nie odnajdzie, bo wraz z ludzkością odeszły w niepamięć. Pocieszenie czasu W ulotnych chwilach odnalazłam czas siedział smutny lekko zniechęcony Niczym zegar bez wskazówek zatroskany przeszłością odgłos duszy krzyczał podejdź,porozmawiaj nie bój się "Autoportret inaczej" Wczoraj widziałam jak stoisz na przystanku pozbawiony nadziei,brudny,zniechęcony jak głupiec czekasz na niepewność dnia codziennego Witasz starego siebie zniekształconego cierpieniem, tak bezbarwnego nawet złudne marzenia opowiadają dowcipy Jesteś nieudacznikiem wierzącym, że na tym świecie istnieje coś t

Pada deszcz;)

Od paru dnia niestety aura jest bardzo trudna ciągle pada,ulewa goni ulewę;)Lubię osobiście dźwięk deszczu na szybie lecz ostatnio zaczął mnie lekko denerwować.W końcu mamy pełnię lata a niż o nazwie Halina rozgościł się chyba na dobre.Zapraszam go do mnie na kawę niech podleje odrobinę kwiaty a niebo zostawi w spokoju;)I jak tu wyjść z domu gdy tak pada żadne obuwie nie jest wstanie przetrzymać tego wodospadu;)Gumiaki pora zaopatrzyć się w to nie przez wszystkich lubiane obuwie;)Poprosiłam mamę by mi jakieś przywiozła tak tylko by przetrwać.W rytm piosenki Lady Pank"Pada deszcz"zakładam je.Wersja czerwona,zdobione kwiatami niestety to nie haft.Do tego nie pasujące do pogody cieliste rajstopy. Sam deszcz nie musi oznaczać rezygnacji z sukienki.Wybrałam prostą czarną sukienkę jaką kupiłam w New Yorker za 29.99zł plus ramoneska Amisu 149zł oraz komin Snc za 5 zł;)A Wy drogie Panie jakie posiadacie gumiaczki w swojej szafie?;)

Bielizna z wyprzedaży ;)

Krótki wpis z powodu zmęczenia blogerki;)Dziś padam niczym deszcz,który od tygodnia nie opuszcza miasta smoka Wawelskiego;)Ostatnio udało mi się wypatrzeć dość tanią a wygodną bieliznę na wyprzedaży.Czarna w różowe groszki, wyglądają bardzo uroczo i delikatnie.Stanik bardzo dobrze trzyma biust.Majteczki z przewiewnej siateczki są idealne na gorące dni.Bielizna firmy Marks&Spencer:staniczek 16 zł,majteczki 10 zł. Jestem zadowolona z tego zakupu.Teraz  mogę złożyć swą głowę na poduszce ten dzień wyssał ze mnie wszystkie soki;)

Tatuaże czym dla mnie są:)

Od wieków ludzie ozdabiają swoje ciała kolczykując je,wykonując tatuaże czy też makijaż.Żyjemy w czasach gdzie tatuaż nie jest już tylko kojarzony  z przestępczoscią czy przynależnością do jakiegoś plemienia.Stał się kanonem,nurtem pewnego rodzaju ruchem,sztuką,w której wielu z nas uczestniczy świadomie lub nie. Uwielbiam przyglądać się obrazkom na ciele różnych ludzi jakich spotykam przypadkiem na ulicy. Niektóre motywy jakie posiadają budzą mój zachwyt,i tu się włącza moja artystyczna dusza wyobrażam sobie tatuatora,który niczym malarz przeniósł na płótno swoje dzieło. Ciało ludzkie jest bardzo trudnym materiałem do odrobienia.Dlatego też mam wielki szacunek do ludzi wykonujących ten zawód.Ja do pierwszego swojego małego wzoru na ciele dojrzewałam wiele długich lat.Wreszcie tej zimy tydzień przed świętami stało się. O kurcze robię tatuaż.Popytałam znajomych sprawdziłam fora i znalazłam. Umówiłam się.Nie bałam się niczego.Ten własny miał być bardzo prosty w formie. Zwykła róża z ini

Lady in Red:)

Za oknem aura nie sprzyja mokro, szaro, lecz duszno. Najchętniej dziś nie robiłabym nic tylko leżała w łóżeczku oglądając filmy:) Niestety wekend się skończył pora wrócić do rzeczywistości:) W sobotę udało mi się odwiedzić CH Tandeta szukałam białej bluzeczki dla córki jak to ja też patrzyłam czy nie znajdę czegoś nowego do swojej garderoby, która nie jest wstanie więcej pomieścić:)W jednym ze sklepów dostrzegłam dwie fajne rzeczy. Pierwsza z nich to sukieneczka, która może być tuniką czerwona pośrodku posiada czarny pas z cekinów. Ciekawa choć prosta w formie, można ją użyć w wersji wieczorowej oraz codziennej. Drugim ciuszkiem jaki wpadł mi w oko była spódniczka z ekoskóry i mamy naszą Lady in Red:) Wykonana z miękkiej przyjemnej w dotyku ekoskóry, pod spodem posiada podszewkę którą zapobiega elektryzowaniu się oraz klejeniu jej do ciała. W centralnej części został wszyty srebrny zamek przebiegający wzdłuż jaki nadaje jej oryginalności. Dobrze komponowala się z czarnym bawełnianym go