Od wieków ludzie ozdabiają swoje ciała kolczykując je,wykonując tatuaże czy też makijaż.Żyjemy w czasach gdzie tatuaż nie jest już tylko kojarzony z przestępczoscią czy przynależnością do jakiegoś plemienia.Stał się kanonem,nurtem pewnego rodzaju ruchem,sztuką,w której wielu z nas uczestniczy świadomie lub nie. Uwielbiam przyglądać się obrazkom na ciele różnych ludzi jakich spotykam przypadkiem na ulicy. Niektóre motywy jakie posiadają budzą mój zachwyt,i tu się włącza moja artystyczna dusza wyobrażam sobie tatuatora,który niczym malarz przeniósł na płótno swoje dzieło.
Ciało ludzkie jest bardzo trudnym materiałem do odrobienia.Dlatego też mam
wielki szacunek do ludzi wykonujących ten zawód.Ja do pierwszego swojego małego wzoru na ciele dojrzewałam wiele długich lat.Wreszcie tej zimy tydzień przed świętami stało się. O kurcze robię tatuaż.Popytałam znajomych sprawdziłam fora i znalazłam. Umówiłam się.Nie bałam się niczego.Ten własny miał być bardzo prosty w formie. Zwykła róża z inicjałami bez zbędnych udziwnień oraz zdobień.Miała stać się dla mnie symbolem bardzo ważnym niczym przypadkowym. Do studia weszłam całkiem na luzie.Było wspaniałe masa ludzi,jasno,wiele się działo.Podszedł do mnie młody chłopak szybko wybrałam wzór i do dzieła.Jestem bardzo odporna na ból jednak powiem Wam,że odczuwałam go dość solidnie. Po około 2 godzinach nastąpił wyczekiwany koniec nie mogłam oderwać wzroku od niej.Była taka jak chciałam,surowa,prosta i moja pierwsza;)
Kielich kwiatu nie został wypełniony postanowiłam,że zrobię to za jakiś czas.
W sierpniu planuję skończyć tatuaż. Dojrzewałam bardzo długo nim się zdecydowałam. Dla wielu z Was może to nie być niczym niezwykłym jednak dla mnie było. Zawsze gdy patrzę na ten kwiat czuję jakby był ze mną od zawsze. Taka mała cząstka mnie. Powiem Wam, że ładnie nawet komponuje się z sukienkami w kwiaty, które tak bardzo lubię. Z pewnością wykonam jeszcze jakiś tatuaż mam pewien pomysł maki na plecach.Ciąg dalszy nastąpi ;)
Ciało ludzkie jest bardzo trudnym materiałem do odrobienia.Dlatego też mam
wielki szacunek do ludzi wykonujących ten zawód.Ja do pierwszego swojego małego wzoru na ciele dojrzewałam wiele długich lat.Wreszcie tej zimy tydzień przed świętami stało się. O kurcze robię tatuaż.Popytałam znajomych sprawdziłam fora i znalazłam. Umówiłam się.Nie bałam się niczego.Ten własny miał być bardzo prosty w formie. Zwykła róża z inicjałami bez zbędnych udziwnień oraz zdobień.Miała stać się dla mnie symbolem bardzo ważnym niczym przypadkowym. Do studia weszłam całkiem na luzie.Było wspaniałe masa ludzi,jasno,wiele się działo.Podszedł do mnie młody chłopak szybko wybrałam wzór i do dzieła.Jestem bardzo odporna na ból jednak powiem Wam,że odczuwałam go dość solidnie. Po około 2 godzinach nastąpił wyczekiwany koniec nie mogłam oderwać wzroku od niej.Była taka jak chciałam,surowa,prosta i moja pierwsza;)
Kielich kwiatu nie został wypełniony postanowiłam,że zrobię to za jakiś czas.
W sierpniu planuję skończyć tatuaż. Dojrzewałam bardzo długo nim się zdecydowałam. Dla wielu z Was może to nie być niczym niezwykłym jednak dla mnie było. Zawsze gdy patrzę na ten kwiat czuję jakby był ze mną od zawsze. Taka mała cząstka mnie. Powiem Wam, że ładnie nawet komponuje się z sukienkami w kwiaty, które tak bardzo lubię. Z pewnością wykonam jeszcze jakiś tatuaż mam pewien pomysł maki na plecach.Ciąg dalszy nastąpi ;)
Ja od zawsze chciałam mieć tatuaż.. Ale mąż jest przeciwny. Ale kiedyś napewno sobie zrobię! ❤
OdpowiedzUsuńWitaj;)Ja np.jak coś postanowienie to to robie
Usuńmój chciał bym przed wykonaniem tatuażu pokazał mu wzór do zatwierdzenia;)Pokazałam i nawet chciał ze mną jechać;)Jednak wolałam sama to taka chwila dla umysłu i duszy;)Masz jakiś motyw wymarzony?pozdrawiam
Ja bardzo chcę zrobic sobie znak nieskończoności. Ma on dla mnie ważny przekaz. Twoja róża bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń