Już dawno marzyłam o złotych butach niekoniecznie znanej firmy.Chciałam aby były sportowe,wygodne i zastanawiałam się z czym będę je nosić.W czerwcu będąc nad morzem ach tak pamiętam tą zimną wodę brrr;)W jednym z lokalnych sklepików była przecena weszłam i zobaczyłam właśnie je.Bijące po oczach, mieniące się drobinkami złota.Pomyślalam biorę.Kosztowaly 19zł;)Noszę je do sportowych stylizacji są tanie ale nie śmierdzą guma ani niczym.Super wyglądają np.do sukienki z Myszką Miki, którą pokazałam Wam w jednym z postów. Co myślicie o takich butkach? :)
Pierwszy wiersz powstał gdy miałam 7 lat jakoś pod koniec pierwszej klasy szkoły podstawowej.Pamiętam to uczucie kiedy coś w myślach dyktowało mi zdania.Nie wiedziałam co z tym zrobić byłam przecież taka mała.To uczucie budziło wiele emocji nawet płacz,złość.Wiem może wydać się dla Was dziwne,moją reakcją sama byłam zaskoczona.Napisałam te parę zdań schowałam do szuflady i tak przez rok.Potem mama zapisała mnie do domu kultury tam poznałam Panią Małgosię.Ciepła osoba prowadząca kółko teatralne.Występowałam w wielu przedstawieniach i z różnych okazji wtedy jeszcze nie wiedziałam,że mam drugi talent scena.Mijały kolejne miesiące czułam,że jestem bardziej rozwinięta psychicznie niż moi rówieśnicy. Na pewno miało wpływ na to ciężkie dzieciństwo,lecz to nie pamiętnik,więc nie będę o tym pisać.Kiedyś postanowiłam,że pokażę je Pani Małgosi.Sama jak się później dowiedziałam należała do grupy twórczej Pegaz i działała w lokalnym środowisku poetyckim.Oczywiście w szkole moja wychowawczyni nie ...
Komentarze
Prześlij komentarz